Po długiej przerwie powracam do mojego cyklu „Perły Cosplayu„, w którym przedstawiam wyjątkowych cosplayerów i ich niesamowite prace. W trzecim odcinku mam przyjemność przedstawić Wam Karolinę Jarmoszuk, szerzej znaną jako Szysza Cosplay. Karolina zdobyła uznanie fanów swoim zaangażowaniem w tworzenie kostiumów inspirowanych postaciami z uniwersum DC Comics, Marvela oraz Gwiezdnych Wojen. Jednym z jej najbardziej rozpoznawalnych kostiumów jest strój Catwoman, który od momentu jego powstania przeszedł już wiele metamorfoz.
W tym krótkim wywiadzie Karolina opowiada o wyzwaniach, jakie napotkała podczas pracy nad kostiumem, oraz o drodze, jaką przeszła, aby osiągnąć perfekcję w odwzorowaniu Catwoman. Zapraszam do lektury, aby poznać kulisy tworzenia tego kostiumu i dowiedzieć się, co sprawia, że Catwoman jest jej ulubioną postacią do cosplayowania.
Krótka historia powstawania kostiumu Catwoman
Opowiedz o pierwszej wersji Twojego kostiumu Catwoman.
Pierwsza wersja była w całości od jednego producenta z Chin. Jedynie buty były wygrzebane gdzieś z szafy, ale też nie były takie, jakie powinny w tym kostiumie być. Zdążyłam zrobić w tej wersji jedną sesję zdjęciową. Niestety, już po dwóch założeniach gorset zaczął się odkształcać, ale tym, co najbardziej mi nie pasowało, była maska. Postanowiłam ją zmienić jako pierwszą i tym razem zrobić ją własnoręcznie.
Nie tylko maskę poprawiłaś w swoim kostiumie. Jakie kolejne elementy kostiumu zmodyfikowałaś?
W kolejnych poprawkach przyszła kolej na bat i buty. Bat wymieniłam na taki z prawdziwej skóry, a buty na zbliżone do oryginału, ze sznurowaniem z przodu. W międzyczasie dorobiłam też pazury, które potem na stałe przykleiłam do nowych rękawiczek. W tej wersji pokazałam się na kilku eventach.
Wspomniałaś wcześniej o problemach z gorsetem. Czy go też postanowiłaś zmienić?
Tak. Po pewnym czasie gorset wyglądał po prostu źle. Musiałam go zmienić. Tutaj z pomocą przyszła Karolina z Crimson Lily Atelier, która uszyła mi gorset na miarę. Dzięki niej nie muszę więcej martwić się o odkształcenia.
Twój cosplay Catwoman wyglądał już bardzo dobrze, ale czy coś jeszcze chciałaś w nim poprawić?
Tak, mimo że kostium już wyglądał dobrze, marzyła mi się jeszcze bardziej dopasowana i screen accurate maska. Dzięki znajomym i rodzinie, którzy dorzucili mi się na ten prezent urodzinowy, spełniłam marzenie i ściągnęłam maskę zza oceanu, od profesjonalnego prop-makera: reevzfx. Była to już trzecia maska, której używałam w tym cosplayu. Ostatecznie z początkowego kostiumu nie zostało już nic, ponieważ zmieniłam nawet body. Jednak stare zachowałam, aby użyć go w innej wersji kostiumu z końcówki filmu, w której Catwoman ma zniszczony i rozpruty strój.
Dziękuję za podzielenie się swoją historią. Twój cosplay Catwoman wygląda niesamowicie!
Dziękuję! To była długa podróż, ale warto było każdej chwili poświęconej na jego doskonalenie.
Galeria cosplay Catwoman w wykonaniu Szysza Cosplay
Jeżeli spodobał Ci się cosplay stworzony przez Szyszę, to zajrzyj na jej Instagrama.
Fotografie autorstwa Macieja Margielskiego (Facebook, Instagram).
Co myslisz? Daj znać w komentarzu!