W weekend, przeglądając swoją bibliotekę Steam, natrafiłem na grę Impact Winter. Jest to survivalowa gra z elementami RPG, osadzona w postapokaliptycznym, skutym lodem świecie. Nie mam pojęcia, jak znalazła się w mojej bibliotece, ale postanowiłem ją zainstalować i sprawdzić.
Imponujący klimat, ale oszczędna fabuła
Pierwsze wrażenie było naprawdę pozytywne! Komiksowa grafika i postapokaliptyczny świat wiecznej zimy prezentują się na ekranie świetnie. Kiedy po raz pierwszy wyszedłem na zewnątrz, odczułem niepokój. Niestety, fabuła okazała się bardzo oszczędna. Praktycznie nic nie dowiedziałem się o świecie sprzed katastrofy, bo gra nie zawiera znajdziek rozwijających tło fabularne. Mamy w schronieniu czterech towarzyszy, ale oni także nie są zbyt rozmowni. Zdradzają nam coś o sobie przy okazji misji, ale brakuje możliwości rozmów o tym, co działo się przed wspólnym schronieniem w kościele.
Nasza misja? Przetrwać!
W Impact Winter naszym celem jest przetrwanie przez 30 dni, podczas gdy ekipa ratunkowa próbuje zlokalizować nasz sygnał. Choć udało im się go przechwycić, trudne warunki atmosferyczne sprawiają, że precyzyjne namierzenie zajmie właśnie tyle czasu. Gracz może skrócić ten okres, uruchamiając anteny radiowe, ustawiając sygnalizatory lub zdobywając punkty rozwoju.
Największy minus gry? Eksploracja
30 dni to niewiele czasu, by poznać otaczający nas świat i wykonać wszystkie misje. Mam wrażenie, że twórcy chcieli, byśmy próbowali różnych podejść, wykonując inne misje przy kolejnych rozgrywkach. Niestety, gameplay jest żmudny, a w praktyce ogranicza się do biegania po zasypanym śniegiem świecie. Odkrywanie nowych lokacji jest interesujące, ale samo podróżowanie to męka. Jeszcze pół biedy, gdy wystarczy pójść, zrobić swoje i nie wracać, ale gdy w danej lokacji znajdują się potrzebne zasoby, które nie mieszczą się w plecaku, sytuacja staje się irytująca. Zdecydowanie brakuje opcji szybkiej podróży między odkrytymi lokacjami, zwłaszcza że podczas biegu przez śnieg nic się nie dzieje.
Fatalne opinie Impact Winter
Po kilku godzinach rozgrywki sprawdziłem oceny gry i okazało się, że są fatalne. Co więcej, gra została wycofana ze sprzedaży (wciąż nie wiem, jak trafiła do mojej biblioteki, bo na pewno jej nie kupowałem). Powodem był bardzo negatywny feedback: liczne błędy, wolne ładowanie i monotonny gameplay. Jeśli chodzi o błędy, u mnie nie było ich zbyt wielu. Głównym problemem technicznym było to, że bohater czasem nie reagował na próby interakcji z przedmiotami, więc musiałem kilkukrotnie naciskać przycisk, zanim zadziałał. Tylko raz nie mogłem wejść do jednej z odkrytych lokacji, ale na szczęście nie była kluczowa, więc ją odpuściłem.
Nie doświadczyłem problemów z ładowaniem gry – ładowała się błyskawicznie. Czasem nawet nie zdążyłem mrugnąć, a już miałem ekran startowy. Szkoda, bo na ekranach ładowania pojawiały się opisy fabularne i podpowiedzi, ale przez szybkość ładowania nie miałem szans ich przeczytać. Może dowiedziałbym się czegoś o świecie gry.
Weekend z Impact Winter
W weekend udało mi się ukończyć Impact Winter. Zajęło mi to około 11 godzin. Na domyślnym poziomie trudności gra jest łatwa, przetrwanie do przybycia ekipy ratunkowej nie sprawia problemów. Jest za to strasznie nudno. Grę ukończyłem tylko dlatego, że wpasowała się w moje weekendowe plany – rozegrałem kilka krótkich sesji, a gdy zaczynała mnie nużyć, wracałem do innych zajęć. Jednak żeby dokończyć, musiałem się trochę zmusić. Misje, które dostawałem od towarzyszy, zmuszały mnie do coraz dalszych wypraw, co zajmowało zdecydowanie za dużo czasu, zwłaszcza że trzeba było też wracać. Dla mnie, jako fana eksploracji, taki brak opcji szybkiej podróży to prawdziwa udręka.
Czy warto grać? Moje podsumowanie
W grze pozostało mi jeszcze wiele do odkrycia, ale nie mam ochoty już do niej wracać. Brak szybkiej podróży sprawia, że gameplay jest po prostu nużący, a na rynku jest wiele innych survivalowych gier, które oferują znacznie ciekawszą rozgrywkę. Gra nie jest już dostępna do zakupu, więc mogę to spokojnie powiedzieć: nawet jeśli macie ją w swojej bibliotece, nie warto grać.
Co myslisz? Daj znać w komentarzu!