Wyszukiwarka
Filmy

The Batman – film na który czekałem, chociaż o tym nie wiedziałem!

Po seansie Diuny myślałem, że długo żaden film nie zrobi na mnie tak dużego wrażenia pod względem wizualnym jak dzieło Denisa Villeneuve’a. Nawet fantastyczny Spider-Man, który wyśmienicie uderzał w nutę nostalgii, nie zachwycił mnie wizualnie, tak jak ekranizacja powieści Franka Herberta. Ujęcia, montaż i dobór muzyki do poszczególnych kadrów w Diunie to był prawdziwy majstersztyk. Myślałem, że trzeba będzie czekać na drugą część Diuny, aby znów doświadczyć takich niesamowitych wrażeń wizualnych. 

The Batman: wizualny majstersztyk!

Myliłem się! Pojawił się “The Batman” z Robertem Pattinsonem w roli głównej, na którego nawet nie czekałem, i pozamiatał. Ten film wygląda cholernie dobrze! Wspaniałe ujęcia, genialny dobór muzyki i świetny montaż. Przed seansem nie zapoznałem się z listą twórców, nie wiedziałem więc kto jest autorem zdjęć do nowego filmu o Batmanie. Po filmie przyjrzałem się napisom końcowym i wypatrzyłem przy głównym autorze zdjęć nazwisko Greig Fraser, czyli autora zdjęć do Diuny. Gościu ma niesamowite oko, naprawdę! Podziwiam jego pracę!

The Batman
źródło: The Batman official movie site

Detektyw z Gotham w stylu noir

“The Batman” nie jest typowym filmem o superbohaterze. Jest filmem detektywistycznym, utrzymanym w klimacie neo noir. To prawda, że momentami jest sporo superbohaterskich akcji, ale przez większość czasu film jest dość powolny. Czasami miałem wrażenie, że nawet aż za bardzo. Mi to jednak nie przeszkadzało. Mogłem zachwycać się całą wizualną otoczką nowego Batmana, a jak już wyżej wspomniałem – jest czym! Niemniej tak przedstawiona historia może część widzów nużyć.

Zagadka dla naszego Batka

W filmie Matta Reevesa, Człowiek Nietoperz musi się zmierzyć z szaradami Człowieka Zagadki. Idzie mu to w miarę sprawnie, ale na potrzebny filmowe od czasu do czasu nasz Batek musi się zatrzymać, żeby ktoś inny mógł mu podrzucić jakąś myśl, która nakierowuje na rozwiązanie zagadki. Typowy zabieg w filmach detektywistycznych. Tylko od tak znakomitego detektywa, jakim jest Bruce Wayne, oczekujemy więcej. 

Wprawdzie są to początki Wayne’a jako Batmana, ale czasami jest zbyt naiwny. Uważam po prostu, że scenarzyści próbowali pobawić się trochę z widzami, zmylić ich, ale niestety stworzyli zbyt łatwe zagadki. Rozwiązań łamigłówek Człowieka Zagadki można łatwo się domyśleć i dlatego Batman przez to wychodzi na lekko nierozgarniętego. Mimo to, nie uważam tego za minus filmu, bo mogę sobie wytłumaczyć to w prosty sposób: W emocjach często nie dostrzegamy najbardziej oczywistych rozwiązań.

Dlatego w filmie co innego bardziej zwróciło moją uwagę. Mianowicie motywacja Człowieka Zagadki, która jest dla mnie trochę naciągana. Możliwe, że nie zrozumiałem czegoś, podczas zachwycania się obrazem, ale wydała mi się ona grubymi nićmi szyta. Na pewno  sprawdzę to podczas kolejnego seansu. W końcu po to są drugie seanse, żeby lepiej zrozumieć film!

Robert Pattinson w Batmanie
źródło: The Batman official movie site

Piękne i mroczne Gotham City 

Na wstępie wspomniałem, jak bardzo wizualnie film mi się podoba. W dużej mierze ze względu na to, jak została przedstawiona wizja miasta Gotham. Jest to Gotham City o jakim marzyłem. Mroczne, brudne i takie, w którym za żadne skarby nie chciałbym żyć. Tak właśnie widziałem to miasto na kolejnych stronach komiksów i tak sobie je zawsze wyobrażałem. To, jak twórcy podeszli do tematu Gotham to dla mnie po prostu bomba, wizualny majstersztyk! Chcę więcej! 

Ten się śmieje, kto się śmieje ostatni

O mieście Gotham, czy całym wizualnym aspekcie nowego Batmana mogę wypowiadać się w superlatywach, ale też i aktorsko film nie zawodzi. Gdy w sieci pojawiły się zajawki Pattinsona w roli Batmana, pojawiło się dużo śmieszków nabijających się z tego wyboru. Słychać było głosy, że Robert Pattinson nie poradzi sobie w takiej roli. Wprawdzie nie widziałem wszystkich filmów z Robertem, ale myślę, że niektórzy zatrzymali się na serii “Zmierzch”. Mnie Robert swoją kreacją w “The Batman” kupił i potwierdził, że dobrym aktorem jest. Szczerze! Naprawde podoba mi się jego wersja Batmana i Bruce’a Wayne’a. Uważam, że jest zdecydowanie lepsza, niż kreacja Bena Afflecka. Jest to inna wizja Człowieka Nietoperza, różniąca się od tego, co do tej pory widzieliśmy na ekranach w filmach z Batmanem. Może dlatego dla mnie jest tak ekscytująca.

Zresztą Pattinson nie jest jedynym diamentem w koronie nowego filmu o Człowieku Nietoperzu. Colin Farrell w roli Pingwina jest fenomenalny, a nawet nie był głównym antagonistą filmu! Nie dziwię się, że pojawiły się plotki o serialu z Pingwinem w roli głównej. Ja z chęcią będę oglądał. Chociaż liczę na to, że powstanie druga część “The Batman” i tam zobaczymy więcej Pingwina.

Batman
źródło: The Batman official movie site

Główny czarny charakter, czyli Człowiek Zagadka, w którego wcielił się Paul Dano, również wypada znakomicie. Podobała mi się jego rola, która jest zdecydowanie inna niż np. Jima Carreya w Batman Forever. Paul Dano w “The Batman”  kapitalnie zagrał inteligentnego, ale trochę szalonego człowieka, szukającego zemsty. Idealnie wpasował się w stylistykę mrocznego Gotham, ale czasem miałem wrażenie, że już gdzieś to widziałem. Przez cały czas, gdy widziałem Paula na ekranie, miałem dziwne skojarzenia z jego rolą w Labiryncie. Aczkolwiek widziałem to bardzo dawno temu, więc mój obraz może być zakłamany.

Mógłbym naprawdę wymieniać po kolei wszystkich aktorów, którzy zagrali pierwszoplanowe role w filmie, ale trochę za dużo miejsca by to zajęło. Dlatego dodam tylko, że nie tylko chylę czoła przed Robertem Pattinsonem, Colinem Farrellem czy Paulem Dano, ale również przed Zoe Kravitz, Jeffreyem Wrightem, Johnem Turturro i Andym Serkinsem. Wszyscy naprawdę pod względem aktorskim skradli moje serce! 

Zupełnie inny, ale godny następca Batmana Nolana

Gdy dowiedziałem się, że będzie nowy film o Człowieku Nietoperzu z Robertem Pattinsonem w roli głównej, to nie specjalnie się tym zainteresowałem. Ok, będzie nowy Batman. Ok, obejrzę, ale na nic się nie nastawiam. Szczególnie, że ostatnie wcielenie Batmana, wykreowane przez Afflecka, w ogóle do mnie nie trafiło.

Dlatego byłem bardzo zaskoczony jak dobrym filmem okazał się “The Batman”. Wizualnie, aktorsko i muzycznie to prawdziwy majstersztyk. Jestem pod ogromnym wrażeniem wizji reżysera. Jak to się mówi, Matt Reeves uderzył w moje nuty. Mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że Batman Nolana otrzymał w końcu godnego następcę. Jest to zupełnie inny Batman, ale tak samo znakomity! Polecam obejrzeć!

Co myslisz? Daj znać w komentarzu!

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
najstarszy
najnowszy
Inline Feedbacks
View all comments